Dzień dobry. ☺ W ten piękny, słoneczny i świąteczny dzień wracam do Was z nową recenzją. Tym razem na tapet wzięłam powieść XIX-wiecznego francuskiego pisarza, niestety mało znanego w naszym kraju. Jest to powieść historyczno-przygodowa, a więc gwarantująca mnóstwo wrażeń. Jak wypada w porównaniu do "Trzech muszkieterów" Aleksandra Dumasa (ojca) z którymi dzieli nazwę gatunku? Przekonajcie się. ☺
Tytuł: Kapitan Czart, przygody Cyrana de Bergerac.
Tytuł oryginału: Le Capitaine Satan.
Autor: Louis Gallet.
Tłumaczenie: Wiktor Gomulicki.
Seria/cykl: -.
Data premiery: 30 maja 2017.
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG.
Liczba stron: 368.
www.wydawnictwomg.pl |
Tytuł oryginału: Le Capitaine Satan.
Autor: Louis Gallet.
Tłumaczenie: Wiktor Gomulicki.
Seria/cykl: -.
Data premiery: 30 maja 2017.
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG.
Liczba stron: 368.
Louis Gallet to mało znany w Polsce,
XIX-wieczny francuski pisarz. Był niezwykle płodnym autorem
romansów, wspomnień, broszur i niezliczonej ilości artykułów,
przy czym największą sławę przyniosły mu adaptacje. Poza tym
tworzył libretta operowe, kantaty i opery, pisząc je w
szczególności dla takich kompozytorów jak: Georges Bizet, Camille
Saint-Saëns
oraz Jules Massenet. Wydawnictwo MG postanowiło przybliżyć
polskiemu czytelnikowi twórczość Galleta i wydało w tym roku jego
powieść „Kapitan Czart, przygody Cyrana de Bergerac”.
XVII
wiek. Paryż. Młody hrabia Roland de Lembrat przygotowuje się do
ślubu z urodziwą, ale niezbyt posażną Gilbertą. Dla ojca
Gilberty, margrabiego de Faventines, mariaż ten to przedsięwzięcie
korzystne finansowo, albowiem przyszły pan młody nie żąda
wysokiego posagu. Gilberta natomiast niechętna jest wyjściu za mąż
za hrabiego de Lembrat, bowiem jej uczucie należy do nieznanego
poety, który co noc na jej balkonie zostawia bukiet, a w bukiecie
wiersze. Dwa lata przed właściwą akcją książki, ojciec Rolanda
będąc na łożu śmierci poprosił przyjaciela rodziny Cyrana de
Bergerac o ostatnią przysługę. Traf chce, że podczas
przypadkowego spotkania Cyrano rozpoznaje w jednym z cygańskich,
wędrownych artystów dawno zaginionego młodszego brata Rolanda,
którego miał za zadanie odnaleźć i przywrócić mu nazwisko oraz
majątek. W ten sposób rusza lawina wydarzeń, w których intryga,
żądza, chciwość, podłość, honor i miłość będą się
ścierać o zwycięstwo, imając się przeróżnych (dozwolonych i
nie) chwytów. Czy Cygan Manuel to naprawdę zaginiony Ludwik de
Lembrat? Czy w związku z tym znanemu awanturnikowi Cyranowi uda się
wypełnić swego czasu powierzone zadanie? I jak na te okoliczności
zareaguje Roland de Lembrat?
„Kapitan
Czart, przygody Cyrana de Bergerac” to klasyczna powieść płaszcza
i szpady, w najlepszym tego określenia znaczeniu. Ten
gatunek powieści
to z reguły utwór o bardzo żywej akcji, obfitującej w intrygi i
zawikłania, skupionej wokół wątku miłosnego. Bohaterem jest
zazwyczaj wysoko urodzony kawaler, dla którego głównym motorem
działania jest poczucie honoru, a najczęściej towarzyszy mu
sprytny i komiczny służący. Tak też jest w książce Galleta.
Autor opisuje świat, w którym pierwsze skrzypce grali wysoko
urodzeni mężczyźni, którzy przy byle uchybieniu ich specyficznie
pojmowanemu honorowi, gotowi byli stoczyć pojedynek na śmierć i
życie. W związku z tym, że żyli w nieustannym
zagrożeniu
gwałtowną śmiercią, nie bali się niczego poza utratą swego
honoru właśnie. Tytułowy bohater powieści Galleta – kapitan
Czart, znany jako Cyrano de Bergerac, o rodowym imieniu i nazwisku
Sawiniusz de Cyrano, jest doskonałym szermierzem, awanturnikiem,
poetą i filozofem. Oczywiście do jego cech należy także bycie
prawym i honorowym. Warto tu również wspomnieć, że autor
zainspirował się faktycznie żyjącą w XVII wieku osobą o
personaliach Savinien Cyrano de Bergerac, który był francuskim
filozofem, pisarzem (z jego komedii „Le pedant joue” wiele scen
zapożyczył Molier) i właśnie znanym awanturnikiem.
Przez
zbieg okoliczności jednego dnia życie głównych bohaterów
drastycznie się odmienia, ponieważ przypadkowe, nic nie znaczące
spotkanie, dzięki spostrzegawczości kapitana Czarta, staje się
kamykiem, który zapoczątkuje lawinę wydarzeń. Dzięki temu
czytelnik pozna prawdziwe oblicze każdej z postaci i dowie się kto
jest naprawdę prawy, honorowy i godny miłości, ale też kto jest
faktycznie podły, kłamliwy i dąży po trupach do celu. Wyłania
się z tego niezmienny od wieków obraz ludzkiej natury – jest
mnóstwo osób, które zaślepione chciwością i żądzą dopuszczą
się każdej podłości, jest też dużo osób szlachetnych, które
kierują się w działaniach głosem sumienia. Autor wykreował w
realistyczny sposób bohaterów, jako postaci targane emocjami i
pragnieniami, a przez to żywiołowe, barwne.
Fabuła
wciąga już od pierwszej strony i nie puszcza aż do samego końca.
Styl jest przystępny i przyjemny, ale nie archaiczny (nie wiem na
ile to umiejętności autora, a na ile zasługa tłumacza, ponieważ
niestety nie znam francuskiego, żeby móc to zweryfikować).
Oczywiście pierwszym skojarzeniem po przeczytaniu w opisie z tyłu
książki, że jest to powieść płaszcza i szpady, jest słynne
dzieło Dumasa (ojca) „Trzej muszkieterowie”. Jest to uzasadnione
ponieważ obie te książki łączy czas i miejsce akcji, oraz piękny
styl literacki. Jednak przygody Cyrana de Bergerac opowiadają o
czymś innym, mianowicie jest to historia przede wszystkim o miłości
– zarówno tej nieskazitelnej, pełnej poświęcenia dla ukochanej
osoby, jak i tej egoistycznej, zachłannej, nastawionej tylko na
branie. Oczywiście równie ważnym motywem jest honor i walka o
odzyskanie tytułu oraz godności. Morał tej powieści może i
trochę trąci myszką, ale jest prawdziwie uniwersalny – dobrzy
ludzie zwyciężają, a źli zostają surowo ukarani. Chciałoby się,
żeby w codziennym życiu częściej tak bywało.
Reasumując,
„Kapitan Czart, przygody Cyrana de Bergerac” to wspaniale
napisana powieść historyczno-przygodowa o odważnych mężczyznach
oraz równie odważnych i pięknych kobietach, o miłości, honorze,
skomplikowanej intrydze, walce na śmierć i życie, z niebanalną
historyczną postacią jako jednym z głównych bohaterów. Polecam
ją każdemu, kto lubi powieści historyczne, ale nie tylko tym
osobom się ona spodoba, ponieważ ta książka to doprawdy rozrywka
wysokiej klasy. Nie ma w niej nużących dłużyzn, jest wartka
akcja, sympatyczni bohaterowie, których od razu się lubi i się im
kibicuje, a także z motywami komicznymi. Poza tym Wydawnictwo MG
naprawdę się postarało i stworzyło przepiękną oprawę
graficzną, a również jak zawsze solidnie szyte wydanie, które
sprawia, że tę książkę przyjemnie trzyma się w dłoniach. Jak
widać same zalety. ;)
Moja
ocena: 8/10.
Chciałabym podziękować Stowarzyszeniu Sztukater za udostępnienie mi egzemplarza recenzenckiego.
O proszę, znowu powieść płaszcza i szpady! Zupełnie o niej wcześniej nie słyszałam (kocham wydawnictwo MG za wznawianie takich powieści), ale dodaję na listę książek do przeczytania. ;) Choć najpierw i tak zabiorę się za mistrza, tj. Dumasa, może nawet niedługo - minęła mi jakoś ochota na trudne książki, więc może taki przygodowy, dobry klasyk będzie idealny na lato. :)
OdpowiedzUsuńPrzygodówki na lato są idealne. ;)
UsuńTeż kocham Wydawnictwo MG za te wznowienia klasyków - mam już od nich "Klub Pickwicka", "Trzech muszkieterów" i "Kapitana Czarta", a w planach mam zakupienie jeszcze "Hrabiego Monte Christo". :)
Mnie też się ta książka bardzo podobała. :D Co prawda to powieść raczej rozrywkowa niż pouczająca, ale bardzo ciekawa i wciągająca. <3
OdpowiedzUsuńMasz rację - ta książka ma za zadanie dostarczać przede wszystkim rozrywki. I trzeba przyznać, że wywiązuje się z niego znakomicie. :)
UsuńUwielbiam takie książki. Szpada i miecz..ach!
OdpowiedzUsuńNa pewno po nią sięgnę :)
Świetna recenzja! Bardzo lubię takie "ramoty":) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń